mkd mkd
151
BLOG

KORONACI

mkd mkd Polityka Obserwuj notkę 0

F// Koronaci …

Jak wiemy z Historii wielu „koronatów” jest mniej lub więcej przystojnych. Ładnie się uśmiechają na tle niewinnych bobasów, głodnych zwierzątek, pięknych kobiet, kalekich dzieci… Mają w zanadrzu zawsze kilka plakatowych numerowanych „1, 2, 3- Uśmiechów” dla mediów, fotografików. Mają PiArowców, elastycznych biografów piszących panegiryki o rozlicznych stygmatach oblubieńca, planowanych cudach i obiecywanych talentach.
Przemawianie to karma kandydatów, mają zawsze stado cudownych kotów w worku, po elekcji walczą od lat o mniejsze zło, walczą z biedą, która z każdą kadencją ciut jakby większa (bo walczyć z coraz mniejszą to przecież żadne zwycięstwo), a w kampanii walczą o wszystko czego ludziom u nas brak, czyli głównie o dobrobyt, oczywiście nigdy o własny lub bliskiego koleżeństwa, i tzw.demokrację. Oprócz tych zwalczających ją czyli satrapów – o nią walczą prawie wszyscy na świecie kandydaci i Prezydenci też, bo kto by nie chciał demokracji, gdy z jej osiągnięcia największa satysfakcja od której nawet wąsy wypadają.

Po elekcji do dyspozycji mają Prezydenci od Najwyższego i Narodu oprócz kwiatów i żyrandoli w Pałacu także służby, fury, dacze, manicuro-kosmetyczki, promocje na komórki i wdzięczne Pierwsze Małżonki (lub kolejne jeszcze wdzięczniejsze), mają kosztowne hobby i naoliwiony retoryką i erystyką aparat, a często nawet sami potrafią powiedzieć wszystko o każdej porze na każdy temat… i co z tego???

Kocham Świat ale i Polskę kocham. Jestem Polakiem i życzę nam wszystkim, i nie tylko Polakom bo i całemu światu – mądrego, autentycznie (!) wykształconego i autentycznie reprezentującego interesy Polski i Polaków oraz Godność i Honor własny – Prezydenta.

Mieszkam od lat w Polsce i znam realia. Życzenia mam więc dopasowane do realiów – skromne, co nie znaczy, że mam mieć mniejsze wymagania co do jakości kandydatów niż mieszkańcy innych krajów. Chciałbym znać i lubić swojego Prezydenta, a także móc go szanować i być z niego dumny.

Nie wiem, czy mogę mieć zaufanie jako Wyborca do kogoś kogo nie znam – póki go nie poznam po czynach. Tak często nadużywano mojej wiary i entuzjazmu, i zaufania… Polubię, gdy poznam z działań korzystnych dla Polski. Mam prawo mieć nie tylko nadzieję, że coś się wreszcie zmieni, lecz choć cień przekonania i pewności w nas, że kandydat to przemyślana i trafiona propozycja, a nie jakaś doraźna koniunkturalna alternatywa,  kpiny z lekceważonego Narodu.. Dotyczy to WSZYSTKICH KANDYDATÓW – bez względu na przynależność i partyjność!!!

Chciałbym uzyskać pewność, że kandydat jest poważnym i prawym, zdającym sobie sprawę z czekających go obowiązków Człowiekiem, że ma chęć i choćby zalążek planu i wizję jak go realizować w naszej popapranej, wcale nie tak aż świetlanej jak przedstawiana rzeczywistości, a zwłaszcza wie
- jak uporządkować zbrukaną przez styropianowego kombinatora Bolka-Augiasza stajnię Polskę,
- jak od oszustów od lat lekceważących Konstytucję i nawet pisane „pod nich”, interpretowane wbrew interesowi Narodu prawo – odzyskać nasz rozsprzedany za bezcen majątek narodowy,
- jak sprawić, by Człowiek-Polak nie umierał na progu polskiego szpitala z braku pomocy i/lub bezduszności ludzi prywatyzujących się na majątku wypracowanym przez Społeczeństwo i traktujących każdego chorego jako daną statystyczną, a starszych (po 65 roku życia) jako nie wartych leczenia.
- jak ocalić nasze Dobre Imię oddane w jasyr lub utracone przez ludzi, którzy niby przekopali całą ziemię a nie potrafią odzyskać nie tylko paru ton bezkarnie niszczejącego złomu ale nawet jednej czarnej skrzynki…
……………. itp, itd….
Potrzebujemy Prezydenta który ma jasną drogę życiową, jest bezstronny, nie słucha klakierów, nie przeinacza polskiej tradycji, nie kpi z przeciwnika lub konkurenta i wie co to odpowiedzialność za Polskę, za nas!
Bo po cóż nam na Urzędzie taki ktoś kto tego nie wie, nie potrafi, lub… nie chce wiedzieć… ?

Zamiast rekomendacji i buzi-buzi zdjęć i poklepywań z tym lub tamtym Wodzem, który albo nie dorastał, albo nie dotrzymał, albo zawiódł, albo uciekł albo nawet jest rzetelny, ma serce i chce dobrze, ale np. jak naiwne dziecko dał się zdradzić kilku rekomendowanym i „zaufanym” przybocznym i przez lata pozwolił „wpuszczać w maliny” także i nas – poproszę o konkretne przedstawienie kandydata, tzn.:
- szczegółowy, przynajmniej trzypokoleniowy życiorys kandydata oraz
- czego kandydat dokonał, jaki ma plan i jak widzi realizację.

Mogę udzielić zaufania tylko temu kto jest dla nas przezroczysty i temu kto wie, jak działać dla dobra Narodu Polaków a nie jakiejś wybranej „grupy Polaków” czy partyjnych „pierwszych” (zawsze na czubku listy). I byleby nie był pyszny, byleby nie był pazerny… na władzę lub - tym bardziej niegodnie – choćby na „kilometrówki”… Może umieć tanczyć i uśmiechać się, ale byleby szanował swój Urząd i nas nie kompromitując się twierdzeniem, że o czymś w cywilizowanym swiecie niedopuszczalnym a dziejącym się na terenie zarządzanego przez siebie kraju nie wiedział.

Jeśli jakiś kandydat będzie taki jak pragniemy – wtedy życzę mu powodzenia, bo tylko wtedy wybór ma sens dla Polski, dla mnie, dla Nas.
_______________________________
P.S.
Może to dotyczyć każdego pseudosondażu dla Pingwinów na kazdym portalu, ale – podam przykład z jednego. Ktoś na Fejsbukowej stronie jednego z kandydatów wpisał – zbierzmy więcej „lajków” niż ci „inni”.
Hej! Ludzie portalowej Wiary! Czy naprawdę uważacie że akurat tu, lub na jakimkolwiek portalu, macie gwarancję rzetelności? Że „tu” liczą głosy lepiej niż „tam”, na ostatnich Wyborach? Że od „laikowania” na obcym portalu zależy nasza Przyszłość???
I tam i tu mogą przecież istnieć „specjaliści” od „lajkowania” – nie wpadliście na to?

Oooo !!! Musicie być ludźmi Wielkiej Wiary – wiary równej głupocie!
____________________
Maciej Krzysztof Dąbrowski

 

mkd
O mnie mkd

Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka