mkd mkd
1371
BLOG

Film, który nie otrzymał Oskara

mkd mkd Polityka Obserwuj notkę 12

Przeczytałem artykuł  p. 1Maud pt "Prawda-i-historia-manipulacji".  wyławiający nieścisłości dot. sprawy "tragedii smoleńskiej". Część spraw i część góry lodowej, bo tak można określić coś, co od 11 miesięcy pływa po świecie, podczas gdy niektóre "autorytety" usiłują utrzymać nas w przekonaniu, że powinno to pływanie trwać aż do końca świata i totalnego zapomnienia, "o co pływa"...

 Dobrze że są blogerzy i internet. Dzieki nim góra jakby zaczęła się topić... Nie ze strachu, bo przecież to ogrom kłamstwa i krzywdy ludzkiej groźny nawet samą inercją jego pokładów,  ale topiący się w ogólnym obrzydzeniu społeczeństwa koniecznością konsumpcji zjełczałych lodów.
 
Było już wiele opracowań tej góry, opartych na faktach, których istotne dla wyjaśnienia prawdy i topnienia kłamstw znaczenie natychmiast próbowali zdezawuować anonimowi lub pod nazwiskiem "wpisywacze", "autorytety" lub klony wywołujące całkiem świadomie zbędną dyskusję pod niosącym prawdę artykułem. Pełno było i jest przeinaczeń i dezinformacji podrzucanych społeczeństwu przez ludzi świadomych tego co robią, trudno bowiem niekiedy uwierzyć, że nie mają oni istotnego, może nawet żywotnego interesu w serwowaniu kłamstw, dezinformacji, insynuacji, podłości....
 
..... Dobrze wiedzą, co czynią - widzimy bowiem tylko to, co chcemy widzieć, lub to co chcą byśmy widzieli.
 
Wiedzą, że tak lubimy cukier, lukier i cud-miód...
Nasze ego i wychowanie "w kulturze" humanistycznej sprawia, że dyskutujemy niby "mądrze" o czymś myśląc, że nasza mądrość, doświadczenie i kultura się liczy i że z nami ktoś się liczy! Przedstawiamy dowody i nie otrzymujemy odpowiedzi. Myślimy, że nasz głos nie dociera, a po prostu - jesteśmy lekceważeni w taki sposób, by z przyjemnością wręcz "łyknąć" kolejną wersję "Parady kłamców".. Nie możemy pojąć, ze dla niektórych nie znaczymy nic.
Najtrudniej nam uwierzyć w istnienie rzeczy "nie do pomyślenia".
A jednak...
 
Jeżeli ktoś jeszcze nie wie w co i komu wierzyć i na kogo głosować a na kogo nie - niech obejrzy choć 15 minut z filmu pod linkiem, który ktoś przedwczoraj umieścił w komentarzu na S24... coś dla mnie osobiście (ale myślę, że i dla milionów) nieznanego
 
FILM   - dokument, który powinni zobaczyć wszyscy - i nie tylko w Polsce.
( http://www.megavideo.com/?v=VGERQJ2N )
 
Przemogłem się i patrzyłem... chłonąłem obrazy "nie do pomyślenia"  
Np... kto trenował SS-manów, kto służył za wzór doświadczeniem i planami obozów zagłady...  kto był rasistą, kto kogo sądził, a kto pozostał bezkarny... kto był ulubieńcem milionów, mimo że za jego sprawą ginęły nie zwykłe setki, a tysiące i miliony.... Kto tworzył prawo dla ludzi, mimo że życie ludzkie dla tego prawa nie znaczyło nic!

Do normalnie, tzn logicznie myślącego, kogoś wykształconego i pełnego doświadczenia - prawdy i dokumentalne kadry z filmu docierają jak piorun, mimo, że są przecież niby od zawsze znane.

Tam też pokazywane są słupki... nie da się zapomnieć tych z przełomu 1933/34... ale i inne zdjęcia mogą sprawić, że nawet ten, kto ma ponad 30 IQ (norma dla stale oglądającego "wiodące" TV) i nie jest samobójcą lub wariatem i zdoła obejrzeć ten film - będzie wiedział - czego się spodziewać po ulubionym wesołku przedstawiającym kolejną socjo-kuglarską sztuczkę... po kolejnym dobrodusznym plujo-politykusie wskazującym wdzięcznie wzniesioną w opracowanym przez specjalistów geście ręką - wroga... 
 
Nie wiecie może dlaczego o tym właśnie filmie pomyślałem, czytając artykuł !Maud Prawda-i-historia-manipulacji" ?
Czy aby na pewno nie dotyczy powiedzenia "historia lubi się powtarzać? Pomyślcie! Czy dziś nie widzicie takich, którzy kochają wciąż "bohaterów" tego filmu"?  Czy nie znacie takich którzy nie tylko naśladują, ale i gloryfikują postawy podobne, choć inaczej je tylko nazywają? 
 
Ciekaw jestem, czy ktoś z "autorytetów" krzyknie o tym filmie, że to manipulacja. 
A przecież - autorytet to autorytet, często podparty szumnym, wielkim wręcz "tytułem" odpowiednio opiniotwórczym i przeliczalnym na skuteczność sondażowego słupka. Czy warto w ogóle wspominać o tych, którzy w ustach nawet własnych rzeczników prasowych "mijają się z prawdą", o ich żałosnym "image" w oczach wyborców dysponujących IQ powyżej 73... ?  Co na to powie słupek...?

Autorka ww artykułu zrobiła analizę, zestawiającą różne, niezauważalne dla kogoś kto tego nie przeżył, kogoś z lenistwa lub intelektualnego ubóstwa nieuważnego, kogoś ogłupionego przez propagandę i skazanego na podsuwane mu fałszywe informacje ... podobnie zrobili twórcy filmu... Zestawili obrazy grozy nieobliczalnej w konsekwencjach i niewyobrażalnej dla zafascynowanych błyskiem idola.

Tylko w taki sposób, analizując i logicznie podsumowując wiadomości rozproszone - można wychwycić Prawdę, tzn. to, co POWINNIŚMY widzieć i wiedzieć. Dobrze więc, że są blogerzy i internet, ze możemy obejrzeć dokument, który nie miał (i nie ma?) szansy na Oskara..

Dotykamy bowiem góry... góry kłamstwa zalewającego kawał świata od wielu, wielu lat...

Dobrze że są blogerzy i internet. Trudno przeceniać ich rolę i rolę tego filmu... trudno w ogóle oceniać, czy dobrze, że ktoś zamieścił na S24 link do filmu, który nie dostał Oskara... Nie było chyba nawet słychać o nominacji... może ktoś wie, dlaczego?

Czy dlatego, że chcemy wiedzieć... ale tylko o tym, o czym... chcemy wiedzieć...?
.

_________________ mkd

Maciej Krzysztof Dąbrowski

MKD Poezje

 ________________________________________________ zobacz też > AKWARIUM

 

mkd
O mnie mkd

Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka